Idąc tropem Sokratesa i za jego myślą „Wiem, że nic nie wiem” docieramy do esencji poszukiwań prawdy o życiu I o nas samych. Czy powyższe stwierdzenie prowadzi nas do momentu, w którym załamujemy ręce stwierdzając, że nabywanie wiedzy o naszej rzeczywistości nie ma większego celu? Na to pytanie każdy powinien odpowiedzieć sam. Jednak zanim padną jakiekolwiek odpowiedzi należy sprawdzić, czy rzeczywiście ogrom zalewających nas informacji i sporów naukowych prowadzi do niemających sensu rozważań i czy myśl Sokratesa traktować należy zupełnie dosłownie.

Rozważania nad życiem na Ziemi formą rozwoju osobistego.

Ludzie od wieków poszukują wiedzy na temat początków istnienia, co w większości przypadków prowadzi do takiego zagadnienia jak ewolucja. Dla wielu osób może się ona wiązać z przypadkowością powstania życia na Ziemi, a to z kolei prowadzi do bezcelowości.

Gdy się zagłębić w takie dziedziny jak biologia czy geologia można dojść do fascynujących wniosków. Powstawanie życia na Ziemi w każdym jego przejawie jest niewątpliwie sprawą niezwykłą, a im bardziej wgłębimy się w temat, tym więcej swoistych dowodów na to, że pojawiliśmy się na tej przepięknej planecie nie bez przyczyny.

Właśnie w tym momencie przywołać można ponownie sokratesowską myśl. Nie chodzi tu bowiem o to, by w obliczu ogromu informacji naukowej poszukiwać jedynej, słusznej drogi, aby na końcu stwierdzić, że droga ta jest bezkresna i nie ma sensu nią podążać. Chodzi o to, by rozpocząć własny projekt pod tytułem Moja ewolucja myślenia, w którym to droga jest celem. Poszukiwanie i bycie obserwatorem prowadzi na ścieżkę

Powstanie planety jako intencjonalny projekt stwórcy.

Nauka o Ziemi od zawsze gromadzi po jednej stronie zwolenników naturalnego, bezwiednego porządku rzeczy, a po drugiej stronie ludzi, którzy wiedzą, że za stworzeniem kryje się coś więcej.

Rozważanie pochodzenia planety i życia na niej w kategorii zawiłego pomysłu stwórcy może dla wielu osób wydawać się abstrakcyjne. Ziemia jako projekt we wszechświecie jest doskonałym momentem początku własnych, osobistych refleksji i punktem odniesienia, aby sprawdzić w którą stronę kieruje nas nasz wewnętrzny kompas.

Ewolucja myślenia to nie jest coś co można zdobyć. Jest to raczej wkroczenie na niezwykle ciekawą ścieżkę rozwoju poszerzającą świadomość. To pasja i zainteresowanie każdą formą życia, która pojawiła się na tej planecie. Kroczenie tą drogą pozwala na odkrywanie tajemnic życia i samego siebie.

 Jest to coś w rodzaju jazdy krętą, odludną i pełną rozwidleń szosą, podczas której nigdy nie ma się pewności co do wybieranych rozjazdów. Zdajemy się wówczas na drogowskazy, które mijamy i na wewnętrzny głos, który cichutko podpowiada pchając nas coraz dalej i tak właśnie jest w przypadku ewolucji myślenia.

[Głosów:0    Średnia:0/5]

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here